środa, 22 lutego 2017

odpowiedz

Membrana tak jak i folia to potoczna nazwa tego samego produktu choć mogą to być różne rodzaje. Typowe membrany stosuje się na dachach płaskich zamiast papy jako materiał wierzchniego krycia. Natomiast moje pytanie dotyczyło następującej kwestii: gdy deski się rozeschną i powstaną pomiędzy nimi szpary to promieniowanie UV wpadające przez okna będzie w miejscu tych szpar niszczyło folię na Twoim dachu. Stąd pytanie: "co dalej z Twoją folią?" a tak dokładnie z Twoim dachem? Na ścianach szczytowych okna nie są duże - na jednej ścianie 100x80, na drugiej ścianie 100x100. Ludzie piszą, że zwykłe szyby ( a mam ich w każdym oknie trzy ) skutecznie blokują promieniowanie UV - więc może nie będzie tak źle ?
sytuacja wygląda robie poddasze u siebie ocieplam adoptuje itd... dach jest jednospadowy bede ocieplał wełną,i moje pytanie jest a propos wentylacji rozumiem że musi być szczelina wentylacyjna pomiędzy wełną a deskami pokrytymi papą,tylko problem jest taki że ocieplenie zewnętrzne mam podciągnięte pod deski podbitki nie ma jeszcze. jak nie zamieścisz zdjęć to ja też nie zgadnę .link dotyczy wróblówki w okapie (wentylacja połaci ) a ty pytasz o zabezpieczenie wentylacji warstwy ocieplenia ,gdzie rzym a gdzie krym. wstawiaj zdjęcia elewacji na styku z okapem od zewnatrz od środka + opis czy bedzie i jaka podbitka czy nadbitka itp. brak zdjęć i opisu uniemożliwia odpowiedż,"Ludzie listy piszą..." mogą pisać co chcą bo nie są profesjonalistami i nie mają doświadczenia. Ja się na tym nie znam wiem tylko, że coś skutecznie niszczy folię. Skoro nie UV to z pewnością światło, dla którego szyby nie są żadną barierą. z grubsza wyglada to tak jak wygląda na górze odeskowanie na dole belka i dalej styropian z elewacji na jednym zdjeciu przebiłem warstwe kleju i okazało się że styropian jest opuszczony o 2 cm od desek.
jeszcze dla upewnienia się bo cos już ustalałem z kolega zeusrulez czy pomiędzy deski a wełne dawać jakąś folie paroprzepuszczalną,na deskach jest papa zgrzewalna.
i czy ewentualnie jeśli tak to gdzie ma byś szczelina pomiedzy deska a folia czy folia a wełna?
Natomiast odnośnie drugiej kwestii to producent płyt OSB sprytnie pisze, że są one "wilgocioodporne"! Czy można zatem z tego wnioskować, że nie nasiąkną? Natomiast z całą pewnością nie są wodoodporne czyli nasiąkną. Rodzi się tylko pytanie: co to jest "wilgoć"? H2O występuje w trzech stanach skupienia: stały - lód, ciekły - woda, gazowy - para wodna. Para wodna i lód nie stanowią zagrożenia dla konstrukcji natomiast woda tak. Wykonując poprawnie wentylację warstwy izolacji cieplnej umożliwiamy usunięcie nadmiaru pary wodnej uniemożliwiając jej przejście w stan nasycenia i kondensacji (wykroplenia).
i moje główne pytanie jak zrobić tą szczeline czy np ciąć ten styropian?myslałem o takim rozwiązaniu żeby rurki powkładać pomiedzy deski a styropian wtedy powietrze też by miało jak przechodzic?rozumiem że ta wentylacja ma być na dole dachu i na górze na bokach nie jest potrzebna?
W środku po przeprowadzce planowałem dodatkowo obudować poddasze cieńszymi płyty OSB ( stworzy się taki tunel o przekroju trapeza o długości 12 metrów - w podstawie 4 metry - zakończony okami). Boję się, że jak mój 9 letni syn wlezie na poddasze i zacznie coś kombinować - to jeszcze przez sufit podwieszony wyląduje na dole.
Zastanawiam się jednak, czy nieogrzewane poddasze i OSB to dobry pomysł ( czy osb nie nasiąknie wilgocią ), czy też moje obawy są płonne.

pokryty

Dach dwuspadowy, też konstrukcja krokwiowo jętkowa, 40stopni spadek. Krokwy coś koło 7,5-8m. Wykonano pełne deskowanie z papą. Na to dachówka ceramiczna. Zaraz będę ocieplał. Teraz dopiero się zorientowałem, że mam zrobione tak, że:
- deskowanie jest pełne do samego szczytu, do kalenicy
- nie ma na szczycie w kalenicy żadnego "wywietrznika". Słowem jest decha do dechy, nad tym pewnie papa, przykryte gąsiorami zwykłymi.
Dość powszechne są same otwory w szczytach. Niemal w każdym domu z dachem papowanym lub pokrytym gontem bitumicznym jest tylko to, rzadko widać kominki went. I jakoś się to sprawdza.

Dla przykładu napiszę, że płaski dach domu w którym mieszkam, papowany nie jest w ogóle wentylowany z wyjątkiem jakichś tam niezamierzonych nieszczelności, jest pod nim sucho jak pieprz a między deskami po 1cm przerw tak się przez lata zeschły.
Teraz chcę ocieplać i ci sami dekarze proponują tak:
- styropian dociągnięty pod połać deskowania, ucięty pod takim samy kątem jak połać dachu, zostawiona dylatacja 2-3cm.
- ocieplamy między krokwy 18cm wełny (krokwy 20cm) tak, aby zostawić 2 cm przerwy wentylacyjnej
- pod krokwami druga warstwa 5 lub 10cm
- ocieplamy do jętek, robimy płasko sufit
- nad tym tworzy się nieogrzewane poddasze NIEWENTYLOWANE ( mam tylko wyłaz, nic więcej)
- dodatkowo dekarze mówią, żeby ocieplić jedną warstwą między krokwami po krokwach do samego szczytu kalenicy zostawiając oczywiście 2 cm luzu pomiędzy deskowaniem a wełną. Wszędzie, oczywiście.
Oczywiście dekarz gada głupoty, Jak wielkie musiałyby być szczeliny wentylacyjne i jak silny wiatr żeby to choć troszeczkę zadziałało. Nie ma szans. zawsze , dopóki działa grawitacja ziemi, powietrze ciepłe będzie się unosić do góry a zimne będzie opadać w dół , częściowe straty ciepła izolacji skosów ogrzewają powietrze w przestrzeni wentylującej tworzy się niewielki laminarny cug suszący ocieplenie ,więżbę i deskowanie, nie ma cudów : wlot musi być w okolicy okapu lub najdalej w okolicy murłaty i wylot musi być w kalenicy, kratki wentylacyjne są jakimś tam rozwiązaniem niepotrzebnie komplikującym i podrażającym wentylację dachu. wywal bo nie ma o tych sprawach zielonego pojęcia. Ocieplenie zakończ na jętkach. Połaci dachowych nad jętkami nie ocieplaj bo po co?! Wstaw minimum dwa dwa kominki wentylacyjne (nie dachówkę wentylacyjną!) jak najbliżej kalenicy w celu zwentylowania tego strychu i wszystko będzie
na pewno a ni prosta ,ani tania, ani w godzinę do zrobienia, kratki to dobry pomysł pod warunkiem posiadania odpowiedniej powierzchni wentylowanej i możliwości ich trwałego na lata uszczelnienia z papą , o tym nic nie napisałeś. Wyrzynak to wiertło koronowe
Dekarz jak mu rękę obetną to straci pracę Mam u siebie układ: wziązary dachowe w systemie Mitek, pełne deskowanie deskami 19mm - bez przerwy wentylacyjnej przy szczycie, specjalną membranę na pełne deskowanie, łaty, kontrłaty, dachówka ceramiczna Roben. Poddasze w projekcie jest nieużytkowe nieogrzewane - chcę mieć tam na razie strych na graciarnie.
W ścianach szczytowych mam okna. W dachu tylko wyjście kominiarskie oraz dwa kominki wentylacyjne ( ale podłączone są odpowietrzenia kanalizacji ).
Czy w tym przypadku konieczna jest jeszcze dodatkowa wentylacja - kominki, otwory w ścianach szczytowych ?
I niby wszystko fajnie, tylko że na szczycie, w kalenicy nie mam żadnego otworu wentylacyjnego. Dekarz mówi klasykę - on tak robi zawsze, a przewiew jest zachowany, powietrze płynie ale pomiędzy jedną stroną budynku, a drugą. Czyli w normalnym układzie na wszystkim rysunkach widzę, iż powietrze płynie dajmy na to przez podbitkę i szczelinę wentylacjyną pod deskowaniem z "lewej połaci" do szczytu kalenicy i uchodzi kalenicą, z prawej połaci też do szczytu i uchodzi kalenicą. A w proponowanej przez dekarzy metodzie powietrze ma płynąć np. z lewj połaci poprzez szczyt kalenicy i potem pod prawą połać i uchodzi z prawej strony kalenicy podbitką. Wtedy powietrze ma dłuższą drogę, od strony fizycznej ma to może nawet i sens, ale czy w praktyce to będzie działać?

Dodam tylko od siebie, iż będę miał wentylację mechaniczną, więc w zimę to raczej przesuszone powietrze będzie.

wywietrznik

Nasz dach to 2 regularne polacie, kazda o dlugosci ok 7,5 metra i szerokosci 13 metrow. Kat nachylenia wynosi 40 stopni. Aktualnie kominy sa dociagniete do polaci od dolu i tak na zime zostanie, okna dachowe beda 2 lub 3 ale to tez po zimie.

Dach w konstrukcji krokwiowo-jetkowej, bez belki kalenicowej, tylko podbity w szczycie deska kalenicowa od spodu. Krokwie wysokosci 20 cm grubosci 8cm, po 17 szt na kazda polac.

Aktualnie dach jest odeskowany i na deske polozona jest papa wierzchniego krycia wg sugestii wczesniejszych.
Przy tych założeniach to cienko to widzę. Dziwne że dopiero na tym etapie zaczęłeś się tym interesować , w kalenicy trzeba wyciąć dechy po 5 cm na stronę i na to membranę , za murłatą w każdej przestrzeni między krokwiami trzeba wstawić od zewnątrz dachu między deskowanie a dolny brzeg pasa papy wywietrznik własnej roboty o blachy np alu długi na np 50-60 cm , wysoki na 2 cm z kratką przeciw owadom.oczywiście pod wywietrznikiem trzeba wyciąć czy nawiercić deskowanie więc ani łatwo ani przyjemnie to nie będzie się robić.
Przed zima zamierzam polozyc pierwsza warstwe welny miedzy krokwie - 15cm, zatem miedzy deskami a welna zostanie 50mm przerwy wentylacyjnej... no i wlasnie...

Podbitki nie chcemy miec, wiec styropian na elewacji podciagne pod same deski okapu, wiec sila rzeczy ta przestrzen miedzy welna a deskowaniem zostanie od strony okapu na szczelnie zamknieta. W kalenicy aktualnie tez jest szczelnie bo przeciez lalo by sie nam do srodka.

Na sciany szczytowe poukladalem po 15cm styropianu i pianka poliuretanowa uszczelnilem to do sciany i deskowania od spodu. Zostawilem tylko w pod samej kalenicy otwory (po jednym z kazdej strony) o wymiarach 15x15cm.
Dach zostal obity papa i tak na razie zostanie, docelowe pokrycie bedziemy w stanie polozyc w perspektywie roku, moze 2 lat. Bez wiekszego problemu moge na szczycie robic wywietrznik zamkniety membrana o jakiej mowisz - ale dopiero w chwili kiedy zaslonie go blacha, bo inaczej bedzie mi tamtedy leciala woda.

W kwestii nawiewnikow o ktorych piszesz w dalszej czesci to chyba nie bardzo skumalem. Czy te blaszane ksztaltki mialbym umiescic pod papa od otworow w deskach wykonanych miedzy murlata a kalenica (tuz przy murlacie) az do samej krawedzi dachu? Jesli wlasnie to miales na mysli to u nas to malo realne. Dach ma podcienie na obu spadach i te blachy musialy by miec ok 230cm dlugosci aby od krawedzi dachu siegnac nad murlate...
a nie możesz zrobić "klasycznie" tzn wpuscić powietrze miedzy deski a wełnę, przecież nie musisz dojeżdżać styropianem do samych desek

ja też nie mam podbitki i tak zrobiłem, zostawiłem szczelinę 2 - 3 cm, którą zabezpieczyłem przed niepożądanymi "gośćmi", w moim wątku znajdziesz moje "samorobne" kratki wentylacyjne
Nie mniej jesli wentylacja miala by sie odbywac spod blachy to bez wiekszego problemu bylbym w stanie cos podobnego wykonac, z tym ze nie opuszczal bym tego az do okapu a jedynie nieco ponizej murlaty, tak aby ewentualna woda splywajaca po wstepnym pokryciu papa nie mogla sie tam cofnac.

W kwestii latwosci i przyjemnosci wykonania to ani jakiejsc szczegolnej trudnosci tu nie widze ani mnie jakas niechec nie napelnia... puki co
W okolicy nad murłatą , a nie przy okapie, tylko tam gdzie papa ma łączenie da się wstawić pod papę na zakład wywietrznik , uniesie on papę o np 2 cm na szerokości np 50 cm, oczywiście kontłaty trzeba uszczelnić po bokach lepikiem bo skropliny ominą wywietrznik i polecą wzdłuż i na kontry, wywietrznik musi sięgnąć poza zakład gdzie potrzebne są dziury przez deskowanie. Ani prosto ani łatwo nie da się tego zrobić.
Zastanawiam sie tez na jakim etapie nalezy interesowac sie wentylacja welny na poddaszu jesli nie wlasnie na etapie przygotowan do ukladania tejze welny..
Docelowo na dachu polozona bedzie blacha na kontralatach i latach, ale papa jako wstepne krycie zostanie juz na dobre.
No to się okaże czy tak łatwo wyciąć przybite do krokwi deski w kalenicy i zasłonić je membraną. Jeszcze przed założeniem blachy dach ma być szczelny, po to jest właśnie krycie wstępne, blacha czy dachówka chroni tylko to szczelne krycie wstępne przed słońcem, śniegiem, gradem ,itp i oczywiście daje efekt wizualny.
Ktos podpowie jak poprawnie wentylowac te przestrzen miedzy welna a deskami ?