środa, 22 lutego 2017

pokryty

Dach dwuspadowy, też konstrukcja krokwiowo jętkowa, 40stopni spadek. Krokwy coś koło 7,5-8m. Wykonano pełne deskowanie z papą. Na to dachówka ceramiczna. Zaraz będę ocieplał. Teraz dopiero się zorientowałem, że mam zrobione tak, że:
- deskowanie jest pełne do samego szczytu, do kalenicy
- nie ma na szczycie w kalenicy żadnego "wywietrznika". Słowem jest decha do dechy, nad tym pewnie papa, przykryte gąsiorami zwykłymi.
Dość powszechne są same otwory w szczytach. Niemal w każdym domu z dachem papowanym lub pokrytym gontem bitumicznym jest tylko to, rzadko widać kominki went. I jakoś się to sprawdza.

Dla przykładu napiszę, że płaski dach domu w którym mieszkam, papowany nie jest w ogóle wentylowany z wyjątkiem jakichś tam niezamierzonych nieszczelności, jest pod nim sucho jak pieprz a między deskami po 1cm przerw tak się przez lata zeschły.
Teraz chcę ocieplać i ci sami dekarze proponują tak:
- styropian dociągnięty pod połać deskowania, ucięty pod takim samy kątem jak połać dachu, zostawiona dylatacja 2-3cm.
- ocieplamy między krokwy 18cm wełny (krokwy 20cm) tak, aby zostawić 2 cm przerwy wentylacyjnej
- pod krokwami druga warstwa 5 lub 10cm
- ocieplamy do jętek, robimy płasko sufit
- nad tym tworzy się nieogrzewane poddasze NIEWENTYLOWANE ( mam tylko wyłaz, nic więcej)
- dodatkowo dekarze mówią, żeby ocieplić jedną warstwą między krokwami po krokwach do samego szczytu kalenicy zostawiając oczywiście 2 cm luzu pomiędzy deskowaniem a wełną. Wszędzie, oczywiście.
Oczywiście dekarz gada głupoty, Jak wielkie musiałyby być szczeliny wentylacyjne i jak silny wiatr żeby to choć troszeczkę zadziałało. Nie ma szans. zawsze , dopóki działa grawitacja ziemi, powietrze ciepłe będzie się unosić do góry a zimne będzie opadać w dół , częściowe straty ciepła izolacji skosów ogrzewają powietrze w przestrzeni wentylującej tworzy się niewielki laminarny cug suszący ocieplenie ,więżbę i deskowanie, nie ma cudów : wlot musi być w okolicy okapu lub najdalej w okolicy murłaty i wylot musi być w kalenicy, kratki wentylacyjne są jakimś tam rozwiązaniem niepotrzebnie komplikującym i podrażającym wentylację dachu. wywal bo nie ma o tych sprawach zielonego pojęcia. Ocieplenie zakończ na jętkach. Połaci dachowych nad jętkami nie ocieplaj bo po co?! Wstaw minimum dwa dwa kominki wentylacyjne (nie dachówkę wentylacyjną!) jak najbliżej kalenicy w celu zwentylowania tego strychu i wszystko będzie
na pewno a ni prosta ,ani tania, ani w godzinę do zrobienia, kratki to dobry pomysł pod warunkiem posiadania odpowiedniej powierzchni wentylowanej i możliwości ich trwałego na lata uszczelnienia z papą , o tym nic nie napisałeś. Wyrzynak to wiertło koronowe
Dekarz jak mu rękę obetną to straci pracę Mam u siebie układ: wziązary dachowe w systemie Mitek, pełne deskowanie deskami 19mm - bez przerwy wentylacyjnej przy szczycie, specjalną membranę na pełne deskowanie, łaty, kontrłaty, dachówka ceramiczna Roben. Poddasze w projekcie jest nieużytkowe nieogrzewane - chcę mieć tam na razie strych na graciarnie.
W ścianach szczytowych mam okna. W dachu tylko wyjście kominiarskie oraz dwa kominki wentylacyjne ( ale podłączone są odpowietrzenia kanalizacji ).
Czy w tym przypadku konieczna jest jeszcze dodatkowa wentylacja - kominki, otwory w ścianach szczytowych ?
I niby wszystko fajnie, tylko że na szczycie, w kalenicy nie mam żadnego otworu wentylacyjnego. Dekarz mówi klasykę - on tak robi zawsze, a przewiew jest zachowany, powietrze płynie ale pomiędzy jedną stroną budynku, a drugą. Czyli w normalnym układzie na wszystkim rysunkach widzę, iż powietrze płynie dajmy na to przez podbitkę i szczelinę wentylacjyną pod deskowaniem z "lewej połaci" do szczytu kalenicy i uchodzi kalenicą, z prawej połaci też do szczytu i uchodzi kalenicą. A w proponowanej przez dekarzy metodzie powietrze ma płynąć np. z lewj połaci poprzez szczyt kalenicy i potem pod prawą połać i uchodzi z prawej strony kalenicy podbitką. Wtedy powietrze ma dłuższą drogę, od strony fizycznej ma to może nawet i sens, ale czy w praktyce to będzie działać?

Dodam tylko od siebie, iż będę miał wentylację mechaniczną, więc w zimę to raczej przesuszone powietrze będzie.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz